sobota, 9 lipca 2016

ocena

Wśród historyków nie ma jednoznacznej oceny liczebności powstańców PW ’44 bezpośrednio zaangażowanych w walce. Ta liczba zmieniała się w trakcie przebiegu powstania, z różnych przyczyn nie dotarły też do Warszawy oddziały AK spieszące do niej ze wschodu i południa Polski. Ogólną liczbę zaprzysiężonych żołnierzy AK szacuje się w roku 1944 (w przededniu akcji „Burza”) na grubo ponad 100 – 120 tys. Z tego, zaangażowanych w walkach powstańczych w Warszawie i okolicach było łącznie (nie naraz) maks. 50 tys. żołnierzy AK.
Z tego, co wiem to łączne siły wojskowe (powstańcy w liczbie ok. 17 tys. oraz zmobilizowana armia) po stronie słowackiej szacowana jest na ok. 45 tys. żołnierzy. Nie wszyscy oni jednak brali udział w Słowackim Powstaniu Narodowym. Samych powstańców było poniżej 20 tys. Jest w tym głęboka prawda, że – jak piszesz – chrześcijanin okazuje się totalnym antysemitą; pozostaje jedynie kwestia definicji „antysemity”. Otóż na świecie dominuje od dawna definicja klasyczna, moim zdaniem słuszna: „antysemita, to człowiek którego nienawidzą Żydzi.”
Termin homofob (kolejna pałka na wolne słowo) jest również mylący, sugeruje fobię wobec ludzi, a ja ludzi kocham, nawet pederastów jak wspomniałem, choć nie pochwalam ich preferencji, uważam je zgodnie z nie tuningowaną lobbystycznie kwalifikacją medyczną za patologię, i jako osobom chorym szczerze homoseksualistom współczuję, nie godząc się przy tym na ich dominację w przestrzeni publicznej.
No, nie wiem, czy mistrz Leonardo, chłop na schwał, człowiek inteligentny, geniusz, byłby kontent z takiej kwalifikacji. A Kopernik był kobietą?
Dwie kadencje są do bani, jak cała ta menażeria w Sejmie. Powinni się wziąć i rozwiązać, uchwalając przed tym okręgi jednomandatowe, lub ordynację mieszaną, do czego nie jest potrzebna zmiana Konstytucji, w proporcjach 99% okręgów jednomandatowych oraz 1% partyjne listy. Konieczna jest także możliwość odwołania posła w trakcie kadencji przez jego wyborców (zaprzańców nie brakuje, którzy co innego obiecują, a co innego potem robią) oraz likwidacja partii politycznych.

sytuacja

I jeszcze jeden wymiar, o którym wspomniałem wcześniej — powstanie jest warszawskie. Nie jest to święto ogólnopaństwowe, zresztą nawet w Warszawie nie jest to dzień wolny od pracy, jak 3 maja, czy 11 listopada.
A że Warszawa jest stolicą, to mamy stały problem ośrodków opiniotwórczych (mediów i polityków), które działają w Warszawie i często nie potrafią rozróżnić lokalnego punktu widzenia, od punktu widzenia ‚ogólnokrajowego’. Przerabiamy więc, jako ogólnokrajowy spektakl próbę odwołania HGW; przerabiamy budowę drugiej linii metra; przerabiamy problemy Legii (czy rzadziej Polonii), jakbyśmy wszyscy byli jej kibicami z przymusu. I przerabiamy też powstanie warszawskie.
Pytanie: który z tych aspektów przynosi nam syreny o 17-tej? Czy to jest kwestia znaczenia powstania w historii? Według mojej opinii — nie, choć znaczenie historyczne PW jest wciąż dyskutowane.
Czy to jest kwestia budowania świadomości patriotycznej (czy patriotyczno-ideologicznej)? Może… ale też wątpię — Polska jest różnorodna, a sytuację opisaną przez Waldemara znam z zupełnie innego miejsca w Polsce… I jest dokładnie tak samo.Przepraszam, ale petycja nie do mnie, osobiście jestem przeciwny nazywaniu pederastów „gejami”, nic w tym defekcie wesołego nie widzę, tylko sam smutek ludzkiego nieszczęścia, płyciznę, intelektualne głupstwo, pustkę egzystencjalną oraz jałowość, nie ujmując oczywiście pederastom nic z ich człowieczeństwa – jako ludzi kocham także pederastów (proszę sobie za wiele nie obiecywać), chciałbym ich szczęścia, lecz szczęścia w pojęciu np. Epikura, mam bowiem spore wątpliwości, czy „boląca pupa dzień po” Biedronia jest istotnie stanem najwyższej szczęśliwości.
Więc zostaje kwestia obecnego w mediach powstania, z którym wypada coś zrobić, nawet jeśli poza Warszawą identyfikacja z nim jest słaba (a przynajmniej wyraźnie słabsza). Stąd z jednej strony syreny uruchamiane na polecenie władz, z drugiej strony brak zainteresowania nimi zwykłych obywateli.

tradycje

Nie używam FireFoxa, korzystam z Google Chrom, bo tak zdecydował mój bratanek a ja mu wierzę bezgranicznie.
On to na samym starcie powiedział mi coś, co zapamiętałam i tego się trzymam; „Ciociu! Nie jesteś w stanie tego komputera popsuć!”
Pamięć mam z całą pewnością nie przeładowaną, bo nie byłabym w stanie tego dokonać a jestem jedyną użytkowniczką tego cudu techniki, który pewnie jest już w tym momencie przestarzały… ale ja też nie taka znów młoda.Radio TOKFM dziś o 8:20 podało informację – opinie ministra Obrony Narodowej Siemoniaka ,który udając się do Afganistanu powiedział ,że udział Naszych żołnierzy w misji NATO w Afganistanie wpisuje sie w TRADYCJĘ Powstania Warszawskiego .
Szokująco głupia opinia .w roznych formacjach niemieckich sluzylo 600 tys. Polakow. Wielu tylko z racji miejsca urodzenia bylo „Polakami”; Kaszubi, Prusy Wsch., Mazury, Pomerania, etc. Ja tez mialem obywatelstwo polskie poniewaz torby papierowe  urodzilem sie tam gdzie nigdy Polski nie bylo (a moja rodzina od stuleci), a teraz jest, i to jaka, Piastowska.
Autorze, z twoich wywodów wynika, ze najprawdopodobniej urodziłeś się na Śląsku (lub w okolicach). Wskazuje na to ironiczna wzmianka o Piastach, słaba orientacja o pozostałych regionach dzisiejszej Polski (wrzucanie wszystkich do jednego worka), trzymanie się poprawności językowej w wypowiedziach oraz specyficzny sposób argumentacji.
Za nieśląskością natomiast przemawia bardzo ostry ton wypowiedzi z licznymi wtrętami spontanicznych, nieskoordynowanych ataków zupełnie nie przystający do zawsze przygotowanego legionisty.
Wczoraj o godzinie 17:00 znajdowałem się w Centrum Szczecina w drodze na ” inspekcje ” przygotowań do Finału „Tall Ships Challnage „2013
Zawyły Syreny – NIKT się nie zatrzymał ,za wyjątkiem samochodów stopujących na czerwonych światłach .Gdy usuwano mi mieliny z odcinka C5 prowadzącego do zakończeń nerwowych na palcach obsługujących klawiaturę, oraz do mięśni odpowiedzialnych za umiejętność chodzenia do tyłu, to napracowano się, bo ten odcinek rdzenia kręgowego mam strasznie pokręcony.
Gdy opuściłem już Oddział Intensywnej Opieki Neurologicznej, to na obchodzie Ordynator objaśnił swemu lekarskiemu sztabowi: „A tu macie Panie i Panowie pouczający przypadek niedorozwoju rdzenia. Gdy nerwy nie są pnączem opartym na tyce nerwów papierowe torby reklamowe   chamstwa, to diagnozowanie rozciąga się na wiele tygodni, bo stan somy jest ukrywany przez stan ducha. To jedna z naszych najtrudniejszych operacji. Pacjent zaczął bredzić, że mu lepiej, a dwa miesiące oszukiwał objawami! I dwa razy popsuł tomograf i raz rezonans.”

Po 30 ” -40 ” dźwięk Syren umilkł .
Po kilku miniutach większe zainteresowanie wzbudziła karetka pogotownia na sygnale .
Takie sztuczki ze zrzucaniem niechcianych okienek reklamowych mam opanowane i nie o taką sztuczkę tu chodziło, bo okno było duże, stało murem na środku ekranu zasłaniając całą pożądaną treść. Nie dawało się przesunąć w jakimkolwiek kierunku ani też zamknąć, choć przy znaku X stało jak wół zamknij – kiedy przesuwałam całość w dół, albo do góry, to draństwo stało wciąż w środku ekranu.
Zajrzałam przed chwilką i … znikło. Prognoza daje się oglądać.
Dodam tu jeszcze, że nigdy nie logowałam się na żadnym portalu typu „Nasza klasa”, ani też na Facebooku i nie mam takiego zamiaru. Skąd więc to nachalne pytanie z okna i czemu do mnie?

skrót

numerologiczny problem pojawia sie w przypadku liczby zydow zamordowanych w Jedwabnym. Być może jest to neologizm już popularny wśród osób projektujących strony www. Ja spotkałem się z tym wyrazem po raz pierwszy. Jest wyraz plastron. Jednym z jego znaczeń jest plastron z numerem startowym jaki jutro i pojutze będziesz mogła obejrzeć na pierś Kamila Stocha. Poza skorupą żółwia najczęściej chodzi o drugorzędny element stroju. Funkcjonalnie odpowiednikiem stroju operującego chirurga jest mocowana z tyłu głowy maseczka zapowiegająca rozpowszechnianiu elementów z ust i z nosa.
Cechą plastronu jest jego charakter uzupełnienia, częściowsci i nietrwałości. Plastron to element wystroju nie przesłaniający zasadniczych elementów stroju.
W tym rozumieniu plastronem można nazwać wyskakujące okienko reklamowe z krzyżykiem X lub przyciskiem „Zamknij”, „Close” itp.Jeden z IQ rownym temperaturze pokojowej zaleca drugiemu z podobnym IQ przeczytanie „Kriminalgeschichte des Christentums” czegos czego sam nie przeczytal (moze probowal), cos co zeby przeczytac (i zrozumiec) trzeba miec solidne przygotowanie z historii zaczynajac od faraonow.
Drugi cytuje zdyskredytowana pozycje Rigg’sa i oraz jakiegos „feldgrau” H. Kardel ktory nie ukonczyl nawet szkoly podoficerskiej.
Der Sturmer by go nie zatrudnil.
Kto wogole spedza czas na tlumaczenie i wydawanie tych „slynnych ksiazek” (slynnych ? gdzie?) na rynek polski. Ani jeden, ani drugi nie jest w posiadaniu tych wydawnictw z prostej przyczyny; na to potrzebne sa szekle, aby je miec (szekle), renta, emerytura czy zapomoga dla bezrobotnych nie wystarcza. A babcia powiedziala; Nie ! Do pracy nie pojda pomimo wieku produkcyjnego wola siedziec przed komputerem i hodowac hemoroidy.
Czy jeszcze jest ktos kto sie dziwi, ze Polska nie wydaje noblistow ?
Z kim.
Ferdynand, wystepujacy okazyjnie jako Etyk, zgodnie z Bundesarchiv w Koblenz w roznych formacjach niemieckich sluzylo 600 tys. Polakow. Wielu tylko z racji miejsca urodzenia bylo „Polakami”; Kaszubi, Prusy Wsch., Mazury, Pomerania, etc. Ja tez mialem obywatelstwo polskie poniewaz urodzilem sie tam gdzie nigdy Polski nie bylo (a moja rodzina od stuleci), a teraz jest, i to jaka, Piastowska.
Mowie i pisze po polsku, a tyle mam wspolnego z polskoscia co wy „tytany intelektu” z intelektem. Otto Bismarck operowal lepsza polszczyzna od wiekszosci
Krzyżyk lub inny przycisk zamykający może być niewidoczny, gdy obraz okienka nie mieści się na ekranie. Wtedy należy użyć suwaka poziomego lub pionowego. Zdarzało mi się stanąć przed koniecznością zmiany skali na 75%, aby całe podstawowe  okno było widoczne i aby przycisk zamykania był dostępny.
Mam chyba jakiś problem z przepełnianiem mi się pamięci i nie mogę wykonać wtedy żadnej klasycznej operacji myszą lub skrótem klawiszowym.Tu jednak, jak sie wydaje , strona zydowska byla zainteresowana przerwaniem dochodzenia (…) Wracajac do kwestii jencow sowieckich to musi Pan przyznac, ze pretensje co do traktowania jencow i liczby zmarlych wysunieto raczej pozno. ZSRR byla praktycznym panem Polski od 1945 roku az po 1990. Bylo wiec dosyc czasu aby wykopac to co mozna bylo wykopac oraz sprawdzic archiwa II RP. Cala odpowiedzialnosc i tak byla by zrzucona na „polskich panow” co moglo byc nawet dobrym narzedziem dla komunistycznej propagandy escape room . Nie jednak w tej sprawie nie zrobiono W chrześcijaństwie nic się nie zmienia – constans od 2000 lat. Pismo Święte to nie Talmud, żeby tam każdy rabin mógł sobie naknocić, co i gdzie mu się spodoba oraz wprowadzać potem wiernych w błąd twierdząc, że właśnie tak trzeba postępować, jak on sobie wykombinował. W chrześcijaństwie jest istotny jedynie głos samego Boga. Religią Żydów (nie wszystkich) jest talmudyczny judaizm, a Bogiem ich plemienny JHWH, wg nich tylko Żydzi są ludźmi, a cała reszta to w najlepszym razie goje. To nie ten sam Bóg, co Bóg chrześcijan, stworzyciel Nieba i Ziemi, który miłuje całe Swoje stworzenie oraz wszystkich ludzi, nikogo nie wywyższa, nie pozwala łgać, kraść, ani zabijać, czy nazywać „gojem”, a bogaczom mówi, że łatwiej wielbłądowi przecisnąć się przez ucho igielne, niż im będzie room escape wejść do Królestwa Niebieskiego i to On zesłał na Ziemię swego Syna, który stał się człowiekiem oraz cierpiał jak ludzie niosąc im słowo Boże, które nie odpowiadało niestety odwiecznym inklinacjom oraz geszefciarstwu Sanhedrynu, więc go Żydzi skazali na śmierć i ukrzyżowali , żeby im nie mieszał w interesach, biorąc świadomie jego krew na swoje ręce oraz swoich dzieci, wychowywanych w tym samym czarnym duchu, co zakomunikowali expressis verbis przed Piłatem. Byli świadkowie. Wyrok wykonali rzymscy kaci, ale przecież nikt do kata nie ma pretensji, taka jego niewdzięczna robota – działa na zlecenie. Poza tym religia żydowska w tym wydaniu nie jest monoteizmem, tylko monolatrią, spora różnica.