czwartek, 1 listopada 2018

dopasowanie

"Codziennie rano budzę się coraz piękniejsza, ale dzisiaj rano to już przesadziłam". Taki koment. nasuwa się na widok egzystującego już chyba kilka miesięcy bzdurnego, nieprawdziwego artykulu o tym, jak to PO wymyśliło coś dla ( nie tylko swoich) ludzi. Czy wy nie przesadzacie z tą klamliwa propagandą gloryfikującą te nieudolne rządy PO? Zdejmijcie juz te brednie z tapety, proszę was.Nic dobrego nas nie czeka.Kto by nie rządził to i tak spodka się z trudnościami .Bo zaniedbania są duże.Balcerowicz dawał górnikom pieniądze by odchodzili z pracy i zamykał kopalnie i je sprzedawał .Bo mu się nie opłacało.A tym co kupili goyowe kopalnie to im się opłaca i do teraz wydobywają.Oparto Polską energetykę na węglu.A węgla w Polsce wydobywa się zbyt mało na nasze potrzeby.No to trzeba budować nowe kopalnie.Albo budować elektrownię atomową.Jak by Rakowski wybudował kopalnie w Zarnowcy to byście mieli.Ale to wy z solodarności przeszkadzaliście.Teraz też obchodzą was tylko podwyżki płac i stołki.A przyszłość Polski jest niepewna.Brok planów długoletnich.Wyśmiewaliście się z planów jakie robiła PZPR za czasów PTLu.Patrząc na wasze rządzenie .To rozdajecie pieniądze bez wykonywania pracy.A 500 zł które dajecie na dzieci.To nie wiadomo co z tego będzie za 20 lat.Bo jak nie będzie pracy to ludzie i tak wyjadą.Ale ubaw. Tak właściwie to wszystko było OK, wszystko wymyśliło PO i w ogóle zmiana rządów nie była potrzebna. Dochody z VAT wzrosłyby o te 50% niezależnie czy PO by przegrała czy nie. Dość karkołomna to koncepcja. Trochę przypomina tego ruskiego uczonego, który pierwszy odkrył wszystko, ale zapomniał ogłosić i inni dostawali nagrody Nobla itp.Po wprowadziło JPK i odwrócony VAT w celu walki z wyłudzeniami VAT a PIS ich oskarża o to że nic nie zrobili w tym celu. Może i można było zrobić więcej ale w całej Europie kraje przespały walkę z nowymi sposobami wyłudzania VATu/karuzelami VATowskimi. Mądry europejczyk po szkodzie bo wszyscy od 2015-2016 dopasowali prawo i tutaj rząd PIs nic nowego nie zrobił.

energia

No to coś o prawdziwych cenach pozyskiwania energii:
W roku (8760 godzin):
elektrownie jądrowe pracują pełną mocą (8000 godz.) - poza 30 dniowym okresem wyłączenia dla przeładunku paliwa,
ogniwa fotowoltaiczne dają prąd, gdy wystarczająco silnie świeci słońce (900 godz.),
elektrownie wiatrowe są uzależnione od siły wiejącego wiatru - na morzu jest lepiej (3100 godz. w roku), ale na lądzie (tylko 2300 godz.).Co mi się tu nie zgadza. Pani Premier Szydło postawiła na polski węgiel eliminując odpowiednimi ustawami http://klimatyzacjapolska.pl/pomiary-wentylacji/  energię odnawialna. Obiecała Górnikom wzrost zatrudnienia i nie likwidowanie kopalń. Dokapitalizowała kopalnie ogromnymi kwotami. I co? Kaczyński "usunie" ją do Brukseli, aby broniła pisowskich pomysłów i po problemie.
Istotny jest koszt instalacji mocy średniej, a nie maksymalnej (bo z mocy niewykorzystanej nie mamy pożytku).szykujcie się na utrzymywanie następnego tabuna 30tyś ludzi którzy są z urodzenia górnikami tak jak niektórzy sa z urodzenia prezesami. Ćwok za inna robotę się nie weźmie bo przywileje, emerytura, premie, panstwowa posada plus pensja związkowa. No i wychodzi łachudra potm na ulice z kilofem i terroryzuje podatnika.
Takąze przygotujcie się na emerytury dla 30-latków z zamykanych kopalni. Z gierkowskim przywilejem rzecz jasna - składka emerytalna mnożona x 1.9 czyli górnik ma podwójna emeryturę w stosunku do odprowadzanych składek.
Nakłady inwestycyjne na MW mocy średniej w ciągu roku :
wiatraki na lądzie (25,1 mln PLN/MW mocy średniej),
wiatraki na morzu (38,4 mln PLN/MW mocy średniej),
panele słoneczne (75,9 mln PLN/MW mocy średniej)
elektrownie jądrowe (15,9 mln PLN/MW mocy średniej).
elektrownie węglowe (8,3 mln PLN/MW mocy średniej)
elektrownie gazowe (4,3 mln PLN/MW mocy średniej)
mam pytanie dla wszystkich ,,ekspertów'' , potencjalnych laureatów nagrody nobla ,czym zastąpić węgiel, bo z moich informacji wynika że energia pomiar wentylacji dla sanepidu  z wiatru i fotoogniw to margines ( nie mamy warunków ) na E.J. nas nie stać , więc pytam ,,geniuszy'' w takim razie co ,jakieś pomysły panowie/panie.
Koszty wytwarzania energii:
energetyka węglowa (282 PLN/MW) , gazowa (314 PLN/MW), energetyka jądrowa (313 PLN/MW). Dla węgla i gazu dokonano oszacowania dla ceny 60 PLN za tonę CO2.
energia z morskich farm wiatrowych (713 PLN/MWh),lądowe farmy wiatrowe (466 PLN/MWh) fotowoltanika (1091 PLN/MWh), elektrownie biomasowe (487 PLN/MWh), małe elektrownie wodne (484 PLN/MWh)

Oczywiście wyższymi opłatami za emisję CO2 można zachwiać tym rachunkiem i takie są plany UE.

szlaban

Jeżeli w mojej śląskiej konurbacji palono w piecach, a każda z kamienic miała tych pieców kilkadziesiąt, jeżeli każdy zakład usługowy, produkcyjny, każda szkoła, urząd, szpital, wielotysięczne osiedla miały swoje kotłownie (nawet po kilka), były w pobliżu huty i kopalnie i wszystkie paliły węglem i koksem (wówczas bez filtrów), a na śniegu rano był potężny kożuch z sadzy, a jednak ludzie dożywali do sędziwego wieku, to jak się to ma do czasów obecnych, gdzie większość zkładów zlikwidowano, osiedla, szkoły, szpitale, urzędu i kamienice przeszły na CO miejskie, a pojawia się..smog?
Konkluzjanie piszę o tym, że histeria cyklistów sprawia, że większośc "ekologicznych" tras rowerowych przebiega wzdłóż arterii samochodowych, a "ubawiło mnie" oststnio obrazek, gdzie dwóch proekologicznych rowerzystów z dopiętymi przyczepkami dla dzieci, ucięło sobie pogawedkę przed skrzyzowaniem, a ich dzieciaki (w przyczepkach) swoje głowki miały na wysokości...rur wydechowych pojazdów oczekujących na przejazd! No tak, to odrębny temat, ale tez powiązany z obecnymi chorobami posmogowymi.
Jezeli czegoś ubyło, to czegoś musiało przybyć...równie szkodliwego, a może bardziej?!
Tak, przybyło tras i samochodów jeżdżących po nich!
W Polsce jest zarejestrowanych ponad 30 milionów pojazdów (nie licząc maszyn budowlanych)!
Po Polsce przemieszcza się potężny transport tranzytowy!
Załóżmy, że średnia pojemność pojazdów to 4,5 litra! Prosze teraz pomnożyć przez miliony cykli spalania oraz ilość pojazdów, a na koniec przeliczyć ilość powietrza zamienianego na CO2 i szkodliwe tlenki! To już miliardy litrów! Moje miasto Katowice jest otoczone (ścisłe centrum) szybką trasą DTŚ i autostradami. Setki tysięcy dostawczaków, które czasmi gdy przejadą, trzeba się zatrzymać, by czarny dym rozwiał wiatr i można było jechac dalej! Wykluczono rynek z ruchu drogowego, więc pojazdy by dotrzeć z punktu A do B (ok. 500m) muszą nadrabiać 3-4 km!w Czechach czy Niemczech, górnik 25 lat na dole, potem do 63-go roku zycia na powierzchni...
a w Polsce emerytura po 25-ciu latch nawet dla baby z kadr czy Frania ze szlabanu
+kredkowe, barbórkowe, 14-tki, Deputaty nawet dla babci po dziadku który przechodził koło kopalni przed wojną !!
to jak to może byc Dochodowe
Zmniejszenie prędkości w miastach do 50 km/h oraz w centrach do 30 km/h nie polepsza płynności ruchu! Potężna i rosnąca ilość świateł oraz przejść dla pieszych, gdzie 1 (jeden!) niezdecydowany pieszy potrafi zatrzymać całą kolumnę pojazdów! W moim mieście geniusze inzynierii drogowej sprawili, że przejazd (ekologicznego) tramwaju reguluje przejazdem przez duże skrzyżowania i tak...ekologiczny tramwaj (a czasmi kilka przejeżdżających "tabunami") tamuje ruch pojazdów (cykl świateł), więc kilka osób w tych ekologicznych pojazdach wstrzymuje przejazd samochodów na kilka cykli świetlnych! W taki sposób ekologia czyni to, że kilkadziesiąt pojazdów (w tym autobusy!) kopcą na wolnym biegu oczekując "zielonego"!