piątek, 13 lutego 2015

brzemienna

W okresie ciąży i połogu ZUS gnębi ciężarne i młode matki. Przegrane bez mała 2000 spraw w ostatnich latach w tym zakresie tj. około 30%. Ciekawe jak to się odbija na zdrowiu zarówno matek jak i ich dzieci. Jeśli oszukują to kontrole można zrobić w rok po urodzenie, jak już minie najtrudniejszy okres dla matek i dzieci. A tak to mamy łamanie Konstytucji w imieniu państwa przez instytucję publiczną. Ktoś z ZUS-u wyleci w najbliższym czasie, a my wszyscy będziemy płacić odszkodowania. Jak to, przecież każdy dostanie tyle emerytury ile sobie naskładał w zusie czy czyms tam jeszcze. I ma tyl dostać. Co to za straszenie, że mimo skłądek nie będzie na emerytury.To jest jednak chore !!! I nie mówcie mi, że dla dobra publicznego te 70 % ma płacić za głupotę ZUS-u bo, wśród tych przegranych są osoby co nie mogą lub nie potrafią się odwołać, ale są i tacy co zdrowiem to przypłacają. Poczekajmy aż pojawi się dowód że ZUS przyczynił się do śmierci choćby przy jednym porodzie, a inaczej będziecie wszyscy szczekali od dziennikarzy na opluwających ciężarne kończąc. To bomba zegarowa dla rządzących, ale nie warci są tego jeśli się na to godzą  Zwolnienie ciężarnej należy się jak psu zupa i nikomu nic do tego. Ciąża to nie choroba ale każda ciąża to 3% uszczerbku na zdrowiu. Zwłaszcza polecam niektórym Panom, którzy się tu tak namiętnie wypowiadają przyczepić sobie taki kilku kilowy wór z przodu i z nim chodzić. Ciąże są różne i czasem dolegliwości niestety nie pozwalają na pracę. Poza tym są zawody, których kobieta w ciąży nie powinna a nawet nie może wykonywać i należy to uszanować. Są ciąże zagrożone gdzie trzeba leżeć i nikomu nic do tego. Składki opłacone i niech się ZUS w dupę pocałuje i płaci. Ale nie... oni muszą znaleźć jakiegoś haka żeby jednak nie zapłacić. Ja miałam podobną sytuację. Legalna praca, zatrudnienie, wszystko wykazane na papierze, jak ponad dwa tysiące składek mi odciągali co miesiąc od pensji i brali to było OK, jak poszłam na zwolnienie to najpierw próbowali zakwestionować zwolnienia, ciągali mnie po lekarzach orzecznikach, konsultantach a gdy się jednak okazało, że się nie da to zrobili kontrolę w zakładzie pracy, stwierdzili że za dużo zarabiam i zmniejszyli mi WSTECZNIE podstawę do jakiegoś swojego widzimisię a pracodawcy kazali oddać to co mi wypłacili od tej wyższej podstawy. A kiedy Pani Rafalska zdecyduje o odprowadzaniu składek emerytalno-rentowych od świadczeń pielęgnacyjnych. Zakaz pracy całkowity a emerytura na stare lata głodowa. Czuję się okradana przez Państwo z powodu nie płaconych składek emerytalno-rentowych tak jak wcześniej robili to pracodawcy zatrudniając ludzi na umowy śmieciowe. PIS zrobił porządek z umowami śmieciowymi ale jako rząd okrada opiekunów niepełnosprawnych ze składek emerytalno-rentowych. ( odprowadza tylko przez 20 lat)Ale jak u nich urzędnicy siedzą i pierdzą w stołek, trzynastki, wczasy pod gruszą itp. a do okienek wieczne kolejki bo nikogo nigdy tam nie uświadczysz to jest dobrze. Złodzieje i tyle... wypowiedziałaś się na temat może i podobny, ale jednak inny od opisanego w artykule. Twój przypadek to bardzo przykra sprawa, ale jednak bez związku z kontrolami i grupą, które mają objąć.Człowiek uczciwie płaci złodziejskie składki przez całe życie a nie daj Boże jak podupadnie na zdrowiu i musi iść na zwolnienie, to zaraz jest kombinator, oszust i należy zrobić wszystko żeby tylko mu za to zwolnienie nie płacić. Tak robi w tej chwili ZUS i to nie tylko. Próbują zakwestionować każde dłuższe zwolnienie żeby tylko wypłacać za nie pieniędzy.

brzemienna

W okresie ciąży i połogu ZUS gnębi ciężarne i młode matki. Przegrane bez mała 2000 spraw w ostatnich latach w tym zakresie tj. około 30%. Ciekawe jak to się odbija na zdrowiu zarówno matek jak i ich dzieci. Jeśli oszukują to kontrole można zrobić w rok po urodzenie, jak już minie najtrudniejszy okres dla matek i dzieci. A tak to mamy łamanie Konstytucji w imieniu państwa przez instytucję publiczną. Ktoś z ZUS-u wyleci w najbliższym czasie, a my wszyscy będziemy płacić odszkodowania. To jest jednak chore !!! I nie mówcie mi, że dla dobra publicznego te 70 % ma płacić za głupotę ZUS-u bo, wśród tych przegranych są osoby co nie mogą lub nie potrafią się odwołać, ale są i tacy co zdrowiem to przypłacają. Poczekajmy aż pojawi się dowód że ZUS przyczynił się do śmierci choćby przy jednym porodzie, a inaczej będziecie wszyscy szczekali od dziennikarzy na opluwających ciężarne kończąc. To bomba zegarowa dla rządzących, ale nie warci są tego jeśli się na to godzą  Zwolnienie ciężarnej należy się jak psu zupa i nikomu nic do tego. Ciąża to nie choroba ale każda ciąża to 3% uszczerbku na zdrowiu. Zwłaszcza polecam niektórym Panom, którzy się tu tak namiętnie wypowiadają przyczepić sobie taki kilku kilowy wór z przodu i z nim chodzić. Ciąże są różne i czasem dolegliwości niestety nie pozwalają na pracę. Poza tym są zawody, których kobieta w ciąży nie powinna a nawet nie może wykonywać i należy to uszanować. Są ciąże zagrożone gdzie trzeba leżeć i nikomu nic do tego. Składki opłacone i niech się ZUS w dupę pocałuje i płaci. Ale nie... oni muszą znaleźć jakiegoś haka żeby jednak nie zapłacić. Ja miałam podobną sytuację. Legalna praca, zatrudnienie, wszystko wykazane na papierze, jak ponad dwa tysiące składek mi odciągali co miesiąc od pensji i brali to było OK, jak poszłam na zwolnienie to najpierw próbowali zakwestionować zwolnienia, ciągali mnie po lekarzach orzecznikach, konsultantach a gdy się jednak okazało, że się nie da to zrobili kontrolę w zakładzie pracy, stwierdzili że za dużo zarabiam i zmniejszyli mi WSTECZNIE podstawę do jakiegoś swojego widzimisię a pracodawcy kazali oddać to co mi wypłacili od tej wyższej podstawy. Ale jak u nich urzędnicy siedzą i pierdzą w stołek, trzynastki, wczasy pod gruszą itp. a do okienek wieczne kolejki bo nikogo nigdy tam nie uświadczysz to jest dobrze. Złodzieje i tyle... wypowiedziałaś się na temat może i podobny, ale jednak inny od opisanego w artykule. Twój przypadek to bardzo przykra sprawa, ale jednak bez związku z kontrolami i grupą, które mają objąć.Człowiek uczciwie płaci złodziejskie składki przez całe życie a nie daj Boże jak podupadnie na zdrowiu i musi iść na zwolnienie, to zaraz jest kombinator, oszust i należy zrobić wszystko żeby tylko mu za to zwolnienie nie płacić. Tak robi w tej chwili ZUS i to nie tylko. Próbują zakwestionować każde dłuższe zwolnienie żeby tylko wypłacać za nie pieniędzy.

brzemienna

W okresie ciąży i połogu ZUS gnębi ciężarne i młode matki. Przegrane bez mała 2000 spraw w ostatnich latach w tym zakresie tj. około 30%. Ciekawe jak to się odbija na zdrowiu zarówno matek jak i ich dzieci. Jeśli oszukują to kontrole można zrobić w rok po urodzenie, jak już minie najtrudniejszy okres dla matek i dzieci. A tak to mamy łamanie Konstytucji w imieniu państwa przez instytucję publiczną. Ktoś z ZUS-u wyleci w najbliższym czasie, a my wszyscy będziemy płacić odszkodowania. To jest jednak chore !!! I nie mówcie mi, że dla dobra publicznego te 70 % ma płacić za głupotę ZUS-u bo, wśród tych przegranych są osoby co nie mogą lub nie potrafią się odwołać, ale są i tacy co zdrowiem to przypłacają. Poczekajmy aż pojawi się dowód że ZUS przyczynił się do śmierci choćby przy jednym porodzie, a inaczej będziecie wszyscy szczekali od dziennikarzy na opluwających ciężarne kończąc. To bomba zegarowa dla rządzących, ale nie warci są tego jeśli się na to godzą  Zwolnienie ciężarnej należy się jak psu zupa i nikomu nic do tego. Ciąża to nie choroba ale każda ciąża to 3% uszczerbku na zdrowiu. Zwłaszcza polecam niektórym Panom, którzy się tu tak namiętnie wypowiadają przyczepić sobie taki kilku kilowy wór z przodu i z nim chodzić. Ciąże są różne i czasem dolegliwości niestety nie pozwalają na pracę. Poza tym są zawody, których kobieta w ciąży nie powinna a nawet nie może wykonywać i należy to uszanować. Są ciąże zagrożone gdzie trzeba leżeć i nikomu nic do tego. Składki opłacone i niech się ZUS w dupę pocałuje i płaci. Ale nie... oni muszą znaleźć jakiegoś haka żeby jednak nie zapłacić. Ja miałam podobną sytuację. Legalna praca, zatrudnienie, wszystko wykazane na papierze, jak ponad dwa tysiące składek mi odciągali co miesiąc od pensji i brali to było OK, jak poszłam na zwolnienie to najpierw próbowali zakwestionować zwolnienia, ciągali mnie po lekarzach orzecznikach, konsultantach a gdy się jednak okazało, że się nie da to zrobili kontrolę w zakładzie pracy, stwierdzili że za dużo zarabiam i zmniejszyli mi WSTECZNIE podstawę do jakiegoś swojego widzimisię a pracodawcy kazali oddać to co mi wypłacili od tej wyższej podstawy. Ale jak u nich urzędnicy siedzą i pierdzą w stołek, trzynastki, wczasy pod gruszą itp. a do okienek wieczne kolejki bo nikogo nigdy tam nie uświadczysz to jest dobrze. Złodzieje i tyle... wypowiedziałaś się na temat może i podobny, ale jednak inny od opisanego w artykule. Twój przypadek to bardzo przykra sprawa, ale jednak bez związku z kontrolami i grupą, które mają objąć.Człowiek uczciwie płaci złodziejskie składki przez całe życie a nie daj Boże jak podupadnie na zdrowiu i musi iść na zwolnienie, to zaraz jest kombinator, oszust i należy zrobić wszystko żeby tylko mu za to zwolnienie nie płacić. Tak robi w tej chwili ZUS i to nie tylko. Próbują zakwestionować każde dłuższe zwolnienie żeby tylko wypłacać za nie pieniędzy.

na zus

ZUS nigdy nie ogłosi upadłości bo nie może Listonosz też nie ogłosi upadłości bo nie może ZUS wypłaca pieniądze jest takim "listonoszem"dostarczycielem a zarazem ściąga pieniądze z podatników maszyna się kręci i kręcić będzie Problem jest taki że rząd za dużo sobie do kieszeni swojej i swoich kolesi wyłożył a teraz w kasie pusto strach przed przegrana w wyborach więc trzeba skądś kasę wyrwać a najlepiej wyrywa się od matek lub biednych bo nigdzie nie pójdą się poskarżyć przepisów nie maja czasu czytac bo zaharowani albo zmęczeni pracą nad dzieckiem  ZUS nigdy nie ogłosi upadłości bo nie może Listonosz też nie ogłosi upadłości bo nie może ZUS wypłaca pieniądze jest takim "listonoszem"dostarczycielem a zarazem ściąga pieniądze z podatników maszyna się kręci i kręcić będzie Problem jest taki że rząd za dużo sobie do kieszeni swojej i swoich kolesi wyłożył a teraz w kasie pusto strach przed przegrana w wyborach więc trzeba skądś kasę wyrwać a najlepiej wyrywa się od matek lub biednych bo nigdzie nie pójdą się poskarżyć przepisów nie maja czasu czytac bo zaharowani albo zmęczeni pracą nad dzieckiem niech zlikwidują ZUS i NFZ. Niech każdy płaci za siebie...na emeryturę, rentę, chorobowe. Wówczas 3/4 narodu maszerowałoby przed Pałacem Prezydenckim, że im się należy Konstytucyjne Prawo do opieki medycznej (jaka jest taka jest, ale...jest), zagwarantowanie godne dożycie (emerytury są niegodne, ale...są). Ponad połowa z ów 3/4 pikietujących z perspektywą braku jakiegokolwiek świadczenia emerytalnego, zdrowotnego, rentowego, etc. Już widzę jak każdy indywidualnie płaci na fundusz emerytalny. Jak nie ma obowiązku to Polak nie zapłaci...a przecież do emerytury tak długo...a do tego nie choruję:) Zapewne połowa z zatrudnionych w naszym kraju (nie licząc budżetówki) dostaje wynagrodzenie na zasadzie "umowy śmieciowej" lub umowa o pracę za minimalną krajową a reszta pod stołem. Tak na marginesie jestem ciekawy ile z tego "pod stołem" idzie na prywatne konto emerytalne... Brawo dla Zus, który na siłę chce ograniczyć wyłudzanie zasiłków, również tych dla bizneswoman 1-miesiąca. Wszak im mniej będziemy wpłacać, a więcej wypłacać to sakiewka się opróżni. ..A z pustego i Salomon nie naleje...