niedziela, 3 czerwca 2018

umowa

Władze Kataru rok temu podpisały z Rosją umowę o współpracy wojskowo-technicznej, a katarski ambasador w Moskwie miał mówić, że rozmowy na temat dostaw zestawów Trumf były już prowadzone.Jeżeli Ty masz pistolet i twój wróg tez, to jest równowaga . Ale jeżeli Twój wróg załatwi sobie np kombinezon kuloodporny /na pewno defensywny/to już mu nic nie zrobisz Twoim pistoletem- on ma wtedy przewagę. Skoro państwa takie jawnie skoligacone z USA jak Turcja i Arabia Saudyjska zakupiły S400 zamiast patriotów to ten system musi być genialny - zwłaszcza, że Arabia teraz nie chce, aby sąmsiad go posiadał. W corocznych sprawdzianach które organizuje Google, rosyjscy programiści biją na głowę resztę z zachodnich krajów.
Za to w podobnych sprawdzianach McDonalda w przewracaniu hamburgerów wiodą prym amerykańskie chłopaki. Nie jest więc tak źle.
est napisane, że to system obronny. I za to że Katar chce się bronić, Arabia Saudyjska grozi wojną. Gdyby Katar (czy dowolny inny kraj) rozbudowywał swoje systemy ofensywne, jasne jest, że inny kraj mógłby poczuć się zagrożony. Ale system defensywny? Każdy kraj powinien mieć prawo do obrony swojego terytorium. Dlatego też jak czytam że jakiś kraj grozi pięścią bo inny chce się bronić, to jest to dla mnie oznaka, że ten pierwszy nie ma przyjaznych zamiarów,
Katar pozostaje od 2017 roku w napiętych relacjach z sąsiadami. Władze Arabii Saudyjskiej, Egiptu, Bahrajnu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich oskarżyły rząd w Rijadzie o wspieranie terroryzmu i zerwały z nim stosunki dyplomatyczne i gospodarcze.tylko, ze nataniachu zapomnial, ze eksterminuja ludzi, ktorzy wlasnie walcza o swoja ojczyzne, to tak mniej wiecej jak Gebels glosil, ze eksterminacja Polakow na naszych ziemiach, to koniecznosc obrony generalnej guberni, ojczyzny niemcow.. no smierdzi tu absurdem.. to brak agresora jest nonsensem?
Mnie na przyklad taki uklad pasuje. Wszyscy maja takie instalacje obronne, ze nie ma sensu ich napadac, wiec kazdy zyje spokojnie u siebie. Dla Ciebie to nonsens? Czyzbys mial rodzine na Wzgorzach Golan? Nikt o zdrowym myśleniu nie kupuje uzbrojenia od sąsiada, bo sąsiad nie sprzeda nam niczego dobrego. Gdybyśmy byli sąsiadami usa, to nie sprzedaliby nam patriotów w tej wersji co teraz (po to przy sprzedaży tak poważnego uzbrojenia, które może być użyte przeciw sprzedawcy zbiera się Kongres, aby wykluczyć taką możliwość) . Zasada jest jedna, jeśli sprzedam sąsiadowi Uzbrojenie zbyt dobre, to może się okazać, że przy nieoczekiwanym konflikcie wykopalismy sobie dołek. więc gdyby Rosja nam coś sprzedała, to oznaczałoby to, że podczas konfliktu sprzęt ten byłby bezwartościowy nawet do obrony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz